Do uroczystości pogrzebowych ppor. cz.w. Tomasza Wójcika „Tarzana” coraz bliżej. Wspominając Jego życie i służbę warto robić to rzetelnie. Dlatego zdecydowałem się na publikację Jego biogramu już teraz. Można go udostępniać, rozpowszechniać itd., z poszanowaniem praw autorskich – za co z góry dziękuję.
Tomasz Ryszard Wójcik urodził się 15 grudnia 1908 r. w Zawichoście w rodzinie Romana i Marianny z d. Januszkiewicz. Wychowywał się z sześciorgiem rodzeństwa, m.in. Leonem, Lucyną, Michałem, Teofilem, Stefanem. W 1921 r. ukończył piątą klasę Szkoły Powszechnej w Zawichoście. Z niepełnym wykształceniem podstawowym znalazł pracę w odlewni żeliwa.
30 listopada 1929 r. do 15 września 1931 r. służył w szeregach 2 szwadronu 2 Pułku Ułanów Grochowskich im. gen. Józefa Dwernickiego w Suwałkach. Na przełomie lat 1930/1931 ukończył sześciomiesięczną szkołę podoficerską przy 2 PUG. 20 czerwca 1931 r. został awansowany na stopień starszego ułana. 15 września 1931 r. awansowany został na kaprala. Po odbyciu służby powszechnej pozostał w Wojsku Polskim jako podoficer służby nadterminowej w szeregach 2 PUG. Do 1935 r. pełnił funkcję instruktora szkoły podoficerskiej w macierzystej jednostce.
W latach 1934–1935 ukończył Szkołę Podoficerów Nadterminowych przy 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. płk. Bolesława Mościckiego w Augustowie. W latach 1936–1937 ukończył dziesięciomiesięczny kurs ujeżdżaczy koni remontowych w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu (specjalizacja jazda konna i ujeżdżanie koni sportowych i pociągowych). Z dniem 3 maja 1938 r. został awansowany na plutonowego. Od 3 maja 1938 r. do wybuchu II wojny światowej służył w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu jako ujeżdżacz koni sportowych i remontowych w Grupie Sportu Konnego. 2 sierpnia 1939 r. został awansowany na wachmistrza.
Brak jednoznacznych informacji o jego udziale w wojnie obronnej we wrześniu 1939 r. Po niezidentyfikowanych dokładniej walkach nad Sanem dostał się do niewoli (najprawdopodobniej niemieckiej). Zdołał z niej niedługo później zbiec i powrócił do rodzinnego domu w Zawichoście.
1 listopada 1939 r. został zaprzysiężony w szeregach Służby Zwycięstwu Polski. Przyjął pseudonim „Tarzan” [czyt.: tażan]. Tak na imię miał jego koń w CWKaw. w Grudziądzu. Od początku służby w SZP, a po 13 listopada 1939 r. – w Związku Walki Zbrojnej, pełnił funkcję komendanta placówki SZP–ZWZ w Zawichoście. Oficjalnie w tym czasie pracował jako karbowy w majątku Sobótka Szlachecka, należącym do rtm. rez. kaw. Karola Wickenhagena „Poboga” , oficera kawalerii Wojska Polskiego i żołnierza ZWZ–AK.
Od 30 listopada 1942 r. do 10 kwietnia 1943 r. pełnił funkcję „inspektora sekcji konnej w powiecie sandomierskim” (wynika to z jego jedynych zachowanych akt weryfikacyjnych złożonych w Komisji Weryfikacyjnej Żołnierzy AK w Obozie Polskich oficerów w Murnau w październiku 1945 r.). W ten sposób prawdopodobnie opisał oficjalnie swój udział w szeregach Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie w Narodowych Siłach Zbrojnych, do których odszedł z AK. Funkcja taka nie występowała w strukturach AK. Inspektor był zwierzchnikiem inspektoratu (dwóch lub kilku obwodów) i była to funkcja pełniona przez wyższych oficerów na szczeblu pośrednim pomiędzy komendami obwodów a komendą okręgu w AK.
Natomiast od 10 kwietnia 1943 r. był dowódcą oddziału partyzanckiego, o czym świadczą wspomnienia m.in. byłych członków Batalionów Chłopskich. Ostatecznie latem 1943 r. od komendanta Obwodu AK Sandomierz otrzymał polecenie powrotu do Armii Krajowej. Miał dołączyć do Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” pod dowództwem por. Jana Piwnika „Ponurego”. Na kilka dni przed wyruszeniem w Góry Świętokrzyskie przeprowadził akcję, która przybrała nieoczekiwany obrót i dość zaskakujący rezultat. Z meldunków wywiadu AK wynika, że akcję pod Ożarowem przeprowadził jeszcze „pod szyldem” NSZ.
26 sierpnia 1943 r. w Ożarowie zatrzymano kilkunastu mieszkańców. Wywiezieni zostali ostatecznie do więzienia w Opatowie. Oddział wachm. „Tarzana” zorganizował zasadzkę na szosie ostrowieckiej, w którą przypadkowo wpadły dwa niemieckie auta. W wyniku nieplanowanego starcia na szosie pod Ożarowem zginął Generalleutnant Kurt Renner, dowódca 174 Rezerwowej Dywizji Wehrmachtu oraz 7 oficerów i żołnierzy z jego sztabu.
8 września 1943 r. oddział wachm. „Tarzana” dołączył na Wykusie do Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury”, wchodząc w skład Armii Krajowej. Z części konnej został zorganizowany zwiad konny. Część spieszona utworzyła pluton w I Zgrupowaniu. Z oddziałami „Ponurego” wachm. Wójcik przeszedł cały szlak bojowy do rozformowania na zimowe „meliny”. W połowie listopada 1943 r. powrócił w Opatowskie, gdzie przebywał do lutego 1944 r.
Wraz z wiosną żołnierze powrócili do Oddziału Partyzanckiego 2 Pułku Piechoty Legionów AK pod dowództwem cichociemnego por. Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”. Do końca czerwca 1944 r. pełnił funkcję dowódcy zwiadu konnego OP 2 pp Leg. AK.
Na początku lipca wachm. Wójcik zorganizował akcję na niemiecki transport z amunicją w okolicy Ćmielowa. Do jego przeprowadzenia z OP 2 pp Leg. AK został wydzielony oddział, na który 7 lipca 1944 r. w Woli Grójeckiej Niemcy zorganizowali obławę. W jej wyniku zginęło od 32 do 37 żołnierzy AK. Obława prawdopodobnie została sprowokowana donosem do Żandarmerii, jakoby we wsi przebywać miał oddział komunistyczny. Po tym wydarzeniu „Tarzan” został rozkazem skierowany do dyspozycji dowódcy oddziału i do końca walk kampanii 1944 r. służył w 2 kompanii I batalionu 2 pp Leg. AK, walcząc we wszystkich potyczkach oddziału podczas Akcji „Burza”.
Po rozformowaniu 2 pp Leg. AK w listopadzie 1944 r. przeszedł w rejon Wąchocka i Starachowic na meliny. Możliwe, że w 1945 r. zaangażował się w działalność podziemia poakowskiego. W sierpniu 1945 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy MO lub UB. Zdołał wydostać się z aresztu w Skarżysku-Kamiennej lub Mircu i wyjechać z zagrożonego terenu do Gdańska. Stamtąd z pomocą ppor. Stanisława Skotnickiego „Bogorii” przedostał się do Czechosłowacji i dalej przez Pilzno do Murnau w Amerykańskiej Strefie Okupacyjnej Niemiec.
Po weryfikacji przez Komisję Weryfikacyjną Żołnierzy AK zgłosił się do służby w kompaniach wartowniczych Armii Amerykańskiej. Służył w nich do 1949 r., kiedy w wyniku redukcji etatów został zwolniony. W czerwcu 1949 r. wyemigrował do USA. Zamieszkał w Hamtramck k. Detroit. Wstąpił także do Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej. Próbował rozpocząć cywilne życie. Zatrudnił się w firmie samochodowej, kupił dom i samochód. Nigdy jednak nie zapomniał o swojej partyzanckiej przeszłości – nosił stale znaczek Polski Walczącej w klapie.
8 lipca 1951 r. utonął w Jeziorze Saint Clair. W sporządzonym kilka dni później akcie zgonu zapisano „uduszenie się w wyniku utonięcia”. Jego zwłoki odnalezione zostały 10 lipca i następnego dnia odbył się pogrzeb. Spoczął na cmentarzu Mount Olivet w Detroit (grób nr 977, rząd 36, sektor 29).
Za swoją wojenną służbę w styczniu 1945 r. został mianowany podporucznikiem czasu wojny. Odznaczony był także Krzyżem Walecznych po raz pierwszy.
dr Marek Jedynak
(Delegatura IPN w Kielcach)